Makijaż na każdą kieszeń - jak się malować kiedy jesteś spóźniona?

Jak często zdarza Ci się przespać wszystkie drzemki ustawione w telefonie? Wybiegasz z łóżka i masz kilka sekund na zastanowienie się co zrobić ze swoją twarzą, aby wyglądała dobrze, ale nie masz czasu na siedzenie przed lustrem. Chcę Ci pokazać w jaki sposób możesz nadać blasku swojej twarzy i zdarzyć na ostatni autobus. 

Makijaż na każdą kieszeń 

Produkty, które wybrałam nie należą do najdroższych, a dzięki nim stworzysz piękny makijaż. Sama stosuje większość z nich na co dzień i jestem bardzo zadowolona. Zobacz co przygotowałam 😊️

Podkład MAYBELLINE affinitone all skin types, odcień 03 light sand beige

Jest on super kryjący i idealnie pasuje do koloru mojej cery. Nie zamienię go na żaden inny. Koszt to około 25 zł, ale w wielu drogeriach można go znaleźć w niższych cenach.  

Puder RIMMEL stay matte, odcień 001

Również mój ulubiony, z którym się nie rozstaje już od kilku ładnych lat. Cena waha się miedzy 20, a 25 zł. 

Cień do brwi ESSENCE hello autumn, odcień 01

Jak na swoją cenę (bo tylko 10 zł !!!) uważam, że są one rewelacyjne. 

Kredka do brwi MISS SPORTY, odcień 002 Brown

Wybierając się do drogerii miałam zamiar zakupić kredkę z innej firmy, na szczęście nie była dostępna i wybrałam tę, która chyba została stworzona dla moich brwi 💖️ a jej koszt to niecałe 10 zł. 

Cień do powiek ESSENCE all about roses, odcień 03 roses (użyłam z górnej paletki kolorów 1, 2 i 4)

Bardzo ładna paletka w delikatnych odcieniach, która stała się moją ulubioną, a jej cena to około 17 zł (w promocji kupiłam ją za 11 😊)

Mascara RIMMEL extra super lash, odcień 102 Brown Black

Mój tusz do rzęs numer jeden, od zawsze na zawsze w mojej kosmetyczce. Cena około 20 zł. 

Eyeliner AVON precision glimmer w kolorze złotego brązu

Dostałam go jakieś pół roku temu i nie byłam przekonana co jego koloru, jednakże po pierwszy zastosowaniu ciężko mi będzie przejść na tradycyjny czarny. Nie do końca jestem pewna jego ceny, ale wydaje mi się, że wynosi ona około 20 zł. 

Jak się malować kiedy jesteś spóźniona dziesięć godzin?

Ten ultra szybki i prosty makijaż stosuję naprawdę często. Nie to, że jestem spóźnialska, ale jeżeli mam okazję poleżeć w łóżku trochę dłużej, to dlaczego by z niej nie skorzystać? 😊 

Na początek, w tym czy w innym makijażu, zawsze nakładam odpowiedni krem, z kilku ważnych powodów. Po pierwsze, mam suchą cerę i jeśli mogę to staram się ją jak najlepiej nawilżać, a wiadomo, że makijaż w tym nie pomaga. Po drugiej, kiedy nałożę krem makijaż staje się trwalszy i nawet w upalne dni nie spływa z mojej twarzy. Drugim etapem jest nałożenie podkładu oraz pudru. Zawsze staram się to zrobić jak najdokładniej, zwłaszcza że czas nagli. Na koniec maluję rzęsy oraz używam nawilżające pomadki na usta. Btw jeżeli macie jakiś sprawdzony sposób na suche usta dajcie znać w komentarzach. Próbowałam już wielu sposobów, ale one nadal są na skraju wyczerpania 😟

Krem ZIAJA krem wygładzający 25+ Cena około 10 zł

Błyszczyk LIP SMACKER coca-cola cherry Cena około 10 zł

Jak się malować kiedy masz pięć minut do wyjścia? 

Tak naprawdę stosuję ten makeup na codzień. Nie lubię malować się mocno, a do mojego typu urody o wiele lepiej sprawdzają się delikatne cienie i pomadki. W pierwszej fazie robię dokładnie to samo co w poprzednim opisie, czyli krem, podkład, puder, mascara, błyszczyk. Dodatkowo na powieki aplikuję delikatny cień w jasnych barwach, zazwyczaj białych, ecru, beżach. W tym wydaniu mam trochę więcej czasu na moje brwi, więc maluje je kredką oraz dodaje cienie do brwi. Następnie nakładam korektor rozświetlający (Miss Sporty, 001) na nos, pod oczy oraz pod brwi. W tym przypadku stosuję następującą kolejność kosmetyków: krem, błyszczyk, podkład, kredka oraz cienie do brwi, korektor, puder, cień do powiek, mascara. 

Jak się malować kiedy masz przynajmniej pół godziny do wyjścia? 

Jest to moja ulubiona opcja, ze względu na to, iż mam więcej czasu na eksperymenty. Kolejność jest dokładnie ta sama co w poprzednim opisie make up-u aczkolwiek, poświęcam więcej czasu na oczy. W tym wydaniu jasne cienie połączyłam z brązami. Bardzo lubię taką kolorystykę, choć ostatnio bardziej bawię się kolorami. Często eksperymentuję z różami, pomarańczami oraz zielenią. Mój must have to zielony tusz do rzęs! Powinnam stosować go na co dzień ze względu na zielony odcień tęczówki, ale wcześniej do tego nie dojrzałam 😊 Ostatnio zakochałam się w brązowym eyelinerze. Czarny jest taki oklepany, miałam już dość siebie w takim wydaniu, a brąz powoduje, że moja twarz sprawia wrażenie cieplejszej. W tym make up-ie błyszczyk zamieniłam na brązowawą pomadkę (AVON ColorTrend, rocking nude)

Jaka wersja makijażu jest dla Was najlepsza? Co same robicie kiedy jesteście spóźnione? 

Co modnego w trawie piszczy?

        

Street styl dla K MAG